sobota, 29 września 2012

Święto Archaniołów dzisiaj :)


Zauważyłam, że często gęsto z moimi dziełami jest tak, że nawet nie myślałam o czymś takim. Nieulubiony święty, nie ta trójca... ;) Miałam kawałek półki sosnowej i idealnie się nadawał na 3 obrazki. Myślałam bardziej o Jezusie, Maryi, ale kto trzeci? I potem oświeciło mnie – Archaniołowie:) Idealnie, bo 3 sztuki. Ze znalezieniem inspiracji nie było problemu, bo temat dość powszechny. Trochę zrobiłam wariację na temat Rafała – rybka być musiała i niekoniecznie jest właściwa.


Michał wydawał mi się najłatwiejszy – wojownik, miecz, zbroja, ale szczegóły okazały się prawie zabójcze;) Dużo malowania.


Gabriel najważniejszy i właściwie najmniej problematyczny :)


Na tyłach napisałam modlitwy, wiszą nad wejściem. I odkąd zmienił się kolor przedpokoju z bladego różu na konkretny amarant – wyglądają jakby bardziej na miejscu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz