Wszędzie są ludzie dobrzy i źli. Na każdym kontynencie, w
każdej religii, w każdej partii, w każdej wspólnocie. I boli mnie bardzo kiedy
na całą grup patrzy się przez pryzmat tych złych... Bo to strasznie krzywdzące
i niesprawiedliwe... Każdy mierzy swoją miarą i zawsze mi się wydaje, że inni
mają dużą tolerancję. I błąd. Ale ja ją mam :) I zrobiłam sobie laleczkę
muzułmankę.
Nie ma jeszcze bucików, bo do bucików zawsze zabieram się
jak pies do jeża:) Ale bluzka wyszła mi rewelacyjnie – zrobiłam ją ze spódniczki
i akurat udało się wyciąć tak, że zamek jest na pleckach. Lalki mają duże głowy i
duże siedzenie więc wciągnięcie gotowej bluzki bywa problematyczne...
Podoba mi się
ten sposób wiązania chusty, też bym tak chciała, ale moja twarz nie za bardzo się
do tego nadaje. Może po prostu nie znalazłam jeszcze swojego koloru. Ale jest
to jak na mój gust piękny zwyczaj – u nas też kiedyś mężatki obcinały włosy i
chowały po chustką. Piękne... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz