poniedziałek, 21 grudnia 2015

Tiulowo

Oj nie ma to jak zaspokajać swoje wizje artystyczne tłumaczeniem "no przecież to dla dziecka" ;) Nikt ci nawet uwagi nie zwróci... Sasasa ;)
Tiul już mi od dawna chodził po głowie, ale jakby go tu było legalnie kupić... No i się udało :) Święta idą, trzeba dziecko ładnie ubrać ;) Coś ostatnio podobają mi się rzeczy z głównego nurtu, że tak to określę, ale przecież nie trzeba być zawsze wyjątkowym ;)
Zrobiłam trzy spódniczki...




I mam dylemat... Bo pojedynczo są za biedne, dokupywać tiulu już nie chcę (choć to tylko 3,20 zł za rolkę na allegro jakby ktoś potrzebował, po trzy na jedną spódniczkę). Razem w sumie też pasują ;)


Zdjęcia wyraźnego nie udało mi się z modelką zrobić - łapki cały czas się po tutu bujały, radość miała niesamowitą ;) Do tego jeszcze dokupiłam 2 kamizelki futrzaste i trochę z kasą popłynęłam, ale ciiiichooo! W końcu święta są raz w roku, a kamizelki jeszcze trochę ponosi - są milusie, puchate, też taką chcę! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz