piątek, 31 lipca 2015

Ten post powinien być 22go maja...

Ale nie ustawię mu takiej daty, bo go wywali w przeszłość i nikt nie zobaczy ;)
Koleżanka chyba jakoś teraz powinna rodzić. Dziewczyna będzie i trzeba ją jakoś godnie przywitać ;) Jako, że już z mamą jogę ćwiczy to pomyślałam o czymś takim...


Ponoć pies z głową w dół to ich ulubiona pozycja :) No i obowiązkowo musi być OM, no bo jak że nie? ;)


A dla mojej córki namalowałam bardzo przystojnego pana :)


Niestety Khal Drogo został uśmiercony w pierwszej serii Gry o tron, ale nadal pozostaje w moim sercu ;)
W ogóle to był bardzo miły dzień. Młody długo spał, a my z córką działałyśmy bardzo artystycznie :) Z tyłu jej dzieła :)


I farba nie był tylko na papierze ;)


1 komentarz:

  1. Dokładnie! "jakoś" czekam, i czekam, i czekam i nic! a tu takie fale upałów! Bodziaki rewelacyjne! :) pozdrawiam tykając ;)

    OdpowiedzUsuń