niedziela, 20 stycznia 2013

Kapcie numer dwa :)

Generalnie kwadraty robiło się bardzo miło – jeden zajmuje ok. 5-8 minut, zależy o czym się myśli, albo co leci w telewizorze ;) Przy szyciu myślałam, że mnie szlag trafi – niby łatwe i przyjemne, ale zajmuje więcej czasu niż wszystkie kwadraty na jednego kapcia...


Wzór zmodyfikowałam, bo niby trzeba wszystkie boki zszyć – ja zszyłam te piętowe tylko do połowy dzięki czemu uzyskałam dzierganą replikę buta średniowiecznego z X w. z Gdańska ;) Zmieści się na stópkę 16 cm i zapewne większą, bo to przecież rośnie z człowiekiem ;)
W sumie spodobały mi się bardzo i zaczęłam robić kolejne kwadraciki, w czym oczywiście dzielnie towarzyszy mi kot, robiąc sobie poduszkę ze śmieci :)


Ale to chwilowo ostatnie - mam pomysł na coś wielkanocnego, a zainspirowało mnie coś TAKIEGO :) Tylko na żółto i... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz