Dawno, dawno temu był sobie zielony blog na wp, a ja byłam
karri-angel...Istniał pare lat, dużo znajomych się zrobiło, ale umarł śmiercią
naturalną – o niektórych sprawach nijak nie idzie pisać przed takim forum, a
kiedy przesiądziesz się z tym całym zwierzaniem na papierowy pamiętnik –
przestrzeń wirtualna nie ma szans ;)
Potem powstawały jeszcze inne blogi – o kocie, o rękodziele,
o lalkach, nowy pamiętnik, ale wszystko w którymś momencie traciło sens. Bo nie
mam czasu, bo nie mam chęci, albo nic nie robię co można było pokazać.
I teraz znowu zaczynam, bo człowiek musi se pogadać :) Na
innej platformie może będzie mi lepiej, może dłużej, może treściwiej i z
sensem. Bo niby jest facebook, ale tam znajomi przewijają twoje posty z całą resztą bezwartościowych informacji i nie zauważają... Może tutaj ktoś doceni
górnolotność i błyskotliwość moich wypowiedzi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz