środa, 12 marca 2014

Perfekcyjne pierwsze gacie ;)

No może nie aż tak bardzo perfekcyjne, bo muszę koncepcję na szwy wymyślić, ale za to wykrój dobry zrobiłam i na tyłek mego męża pasują :) Jako model nie zgodził się wystąpić, więc zdjęcie ot tak na płasko :)
 

Koszulka miała fajny napis, ale nijak mi on do boczków nie pasował, wiec zmieścił się na środek...


Na pamiątkę wszyłam mu naszywkę ze starych.


Bo tak mi ufa, że swoje najlepsze gacie na pocięcie mi dał na wzór ;D (a niech ma zdjęcie na pamiątkę ;)


Zamówienie mam na 10 kolejnych, gumkę obiecał dostarczyć. Kolejne już pocięte, ale nie wiem kiedy będą...

2 komentarze:

  1. Też mam przygotowane bokserki lubego do pocięcia, ale się jeszcze za to nie zabrałam ;) Twoje wyszły super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha! Wszystko umiesz uszyć! Świetne! :)

    OdpowiedzUsuń