czwartek, 17 października 2013

Drugie MT :)

Wiem, miało być wcześniej, ale... Najpierw nie miałam fotografa, potem nie miałam siły do kopmka siadać :)

***

Powiedzmy, że tym razem się udało :) Co prawda MT ma za wysoki panel – coś mi szelki za wysoko poszły – ale to nie problem, bo przecie można dół podwinąć, co czynię :) Zagłówek za to przy okazji wyszedł za niski, ale u mnie jest idealnie dopasowana naturalna poduszka, a tata da se radę ;) Tym razem wszyłam tasiemkę zamiast gumki – się mi zdaje, że tak będzie praktyczniej, bo gumka się rozciąga.
  


Szwy trochę wyszły krzywo, materiał się pościągał przy pikowaniu, ale za to szelki przewracały się na prawą stronę jak w bajce :) Materiał nie jest bardzo cienki, ale na pewno cieńszy od poprzedniego... No i poza tym zrobiłam kilka cm szersze. Ale pozostaje drobne ale, czyli tak miękkie szelki się zwijają i piją w ramiona...



No i miękkość materiału spowodowała, że nie trzymał się kupy, krzywo poszły szwy wewnętrzne i panel jest za wąski. Reasumując - następne to już będzie idealne :) Jak nie schrzanię oczywiście :D Bo co z tego, że panel wyższy, jak węższy i nogi będą zwisać nie tak jak trzeba ;) Eeee, szkoda gadać... Miałam sobie jeszcze kwiatki jakoś dookoła przepikować, ale mi się odechciało – jak już się zacznie nosić nieskończone, to się potem nie ma motywacji ;) A poza tym liczę na to, że kurdupelek zacznie niedługo chodzić. 10 kg to już na mnie dużo za dużo ;)

Tym samym na stanie została mi ostatnia zasłonka, nie mam z czego szyć chwilowo, trzeba by się na jakiś rajd po SH wypuścić ;)


4 komentarze:

  1. Superowe MT! Ja tam żadnych niedociągnięć nie widzę, a jakby ktoś miał jakieś zastrzeżenia, to mów, że to projekt autorski i tak ma być ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, że nosidełko szyjesz sama i jeszcze jak fajnie Ci wychodzi! :-) Ja poszłam na łatwiznę - nosiełko kupiłam, ale dosyć dobre, bo wózka nie kupowałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle - jak dla mnie wygląda profesjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wygląda to nosidełko- nie wiem co o niego chcesz, no i najważniejsze, że mała nie musi sama dreptać: ) Ja to nadal muszę nosić swojego na rękach,bo często mu się nie chce- a on to 16 kg waży: )

    OdpowiedzUsuń