wtorek, 2 czerwca 2015

Dla rowerowego

Mój mąż został maniakiem rowerowym. Jaka by pogoda nie była, jedzie ;) Kiedyś nie można było go przekonać do nieco skróconych spodni, a teraz został ich fanem akurat od dnia, kiedy zamówił u mnie łapacze do nogawek, co by się w łańcuch nie wkręcały...
Nie mam czasu szukać inspiracji w internecie i pewnie Ameryki nie odkryłam, ale przespawszy się z problemem wymyśliłam, że najskuteczniejsze będą gumki zapinane na klamry.


Roboty tyle, co przeszyć byle jak gumkę na szerokość 4 razy i jest ;) Super może nie są, ale na pewno lepsze od czerwono-białego sznurka w rodzaju dratwy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz