Czasami z niektórymi rzeczami pitolę się nieproporcjonalnie długo do ich trudności wykonania... Trochę mi zeszło, ale mam drugą część obrazkowej serii :)
To jest taki niby Pan Bóg :) Mogę od razu powiedzieć, że na trzecim jest owca już namalowana, ale czeka z przedstawieniem się na Pana Jezusa. Piąty może powstanie i będzie tam Maryja :) Więcej na pewno nie, bo ściany mi nie starczy ;)
***
A tu proszę bardzo - obrazek jeszcze nie skończony, bo czekamy :)
Oby już niedługo... Niestety kot nie bardzo współpracował i są marne jego ślady, ale nic to. Futro i tak się przykleiło ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz