Jakoś tak niechcący zapomniałam, że trochę przyczyniłam się do powstania grupy. Tak trochę ;) No bądź co bądź na spotkanie się w końcu udałam, co prawda z ogonkiem, ale zawsze :)
Źródło: http://b-craft.pl/
Trochę przydasiów się pozbyłam, parę szmatek zdobyłam :)
Plan już jest - truskawki na coś dla M., gejsze na laleczki i paseczki na koszulę. Na kwiatki jeszcze planu nie mam, ale będzie ;)
Przy okazji grupowych naklejek zmobilizowałam się do robienia porządku w moich segregatorach. No mucha nie siada oprócz tego, że moje naklejki są z badziewnym klejem i odłażą, muszę jakoś podkleić zanim całkiem odpadną...
A ja się właśnie zastanawiałam gdzie naklejki przykleić żeby było godnie :D
OdpowiedzUsuńZmałpuję sobie i okleję moje segregatory :-D
Minie zainspirowała trochę nasza Ola - organizer okleiła :)
Usuń