Tak. Niewątpliwie... Skoro jakiś ksiądz tak mówi, to musi tak być... Zwłaszcza, że kanał z bajkami mam na numerze 666, a przy zmianie wielkości zdjęć na szerokość 500 pixelków, wysokość wychodziła mi 666... No cóż... Co nie zmienia faktu, że z utęsknieniem czekam na wieczór oraz poniedziałkową promocję w Biedronce na zestawy kucyków :>
Bez włosów wyglądał jak Bambi :( Z włosami niewiele lepiej... Mąż mówi, że to Bambi z chmurką na głowie...
Ewidentnie brakuje klinu między oczami.
Ale kwiatuszka na bioderku ma ;)
Chwilowo dziecko bardziej fascynuje się moimi chłopami niż kucykiem, ale dojdziemy i do kucyków ;)
Całość szyłam ręcznie, bo mam jakiś odrzut od maszyny. Materiał wyglądał na fajny i mocny, po czym po wypchaniu się w pewnych miejscach rozlazł. Pewnie wyszło by lepiej z jakiegoś futerka... No. Może kiedyś dojdziemy do futerkowych ;)
A wykrój był ten:
P.S. Oo i niechcący się z koleżanką w tematach zbiegłyśmy ;) Najfajniejszy TEKST jaki ostatnio czytałam :D
No weś! Reklamy mi nie rób! Ja mam wystarczająco złą opinię ;))
OdpowiedzUsuńA ja właśnie, za tym kucem, przyszłam "w interesie" ;)
Czy uszyłabyś takiego mutanta na zamówienie?
Nawet mój mąż się uśmiał, reklama darmowa ;)
UsuńMutanta uszyć mogę - wysłałam ci maila :)
Rewelacyjny !!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietny kucyk, ogonek do ciągania, uszka do ciumkania- wszystko ma na swoim miejscu:)
OdpowiedzUsuńZ nieba mi spadłaś z tym wykrojem - muszę uszyć takiego dla męża chrześnicy, która uwielbia kucyki :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńJeszcze zapoczątkujesz kucykomanię tym wykrojem :D A konik niczego sobie. Szczególnie ten kwiatek na pośladku... skąd u kucyków kwiatki na pośladach?
OdpowiedzUsuńPewnie nie będzie ostatni :) Kucyki mają znaczki oznaczające ich główny talent - tak przynajmniej wnioskuję z tego co oglądałam, bo pewności nie mam ;)
Usuń