Nie do końca zgodnie z historycznymi założeniami, bo stwierdziłam, że wolę ładnie i praktycznie ;) Tak więc jest falbanka, zatrzaski, rękawki na niby i nie do końca lniane ;)
I bardziej niż na słowiankę wygląda na jakiegoś amisza czy cuś podobnego ;)
Ale jej się chyba podoba :) W przyszłym roku przyłożę się bardziej, w końcu to i tak jednorazówka...
noooooo Mała Mee się uśmiecha do aparatu :D cudnie wygląda :) koniecznie coś czerwonego jej przyszywaj :P
OdpowiedzUsuńMała amiszka! No super się śmieje, do mnie! :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :) wypatrywałam tam na zamku Ciebie, ale nigdzie nie widziałam. Za to Ludzie świetnie wyglądali w tych słowiańskich ubraniach, zwłaszcza dzieci :)
OdpowiedzUsuń