Wiem, że przyklejenie naprasowanki to żadne tam rękodzieło, ale za to jak ślicznie wygląda :)
No bo jakoś się tak nie godzi w jednokolorowej koszulce dziecku chodzić... Ciekawe czy to dobrze zniesie pranie...
A tu proszę bardzo plecki bluzeczki Khaleesi :)
W zapasie mam jeszcze koszulkę żółtą - plan jest. Myślę, że realizacja może nastąpić nawet dzisiaj ;)
Bo Babcia zaczęła urlop, więc ja też mam mały urlop w urlopie, sasasa! :>
Potrójne L wygląda fajnie, ale mi się bardziej podoba twoje dzieło :) Czekam jeszcze na żółtą koszulkę - ciekawe co z niej wyjdzie.
OdpowiedzUsuń