No ja się nigdy nie nauczę... No nigdy! :(
Mówiłam, że bodaj nigdy więcej i powinnam przy tym pozostać... Napaliłam się jak szczerbaty na suchary jak gdzieś na fb zobaczyłam, mąż się wybierał na zakupy, więc dostał misję "kup". I to tragicznie źle wydane 13 zł :(
Na okładce "rozmiary 68-158". Myślałam, że tych maleństw będzie więcej, a tu tyle co kot napłakał!... Przedruk ze zwykłych Burd - kilka kolekcji dobrze kojarzę z numerów, które mam... Kolejny raz się zawiodłam... Cudnie, że miałam nieustanny błąd przy zamawianiu prenumeraty... A kiedyś jeszcze nie obejrzałam numeru, a już sprawdzałam datę wyjścia kolejnego numeru... :(
ja już słyszałam że jest taki średni ten numer, ale dla mnie hmmm skoro i tak nie mam wcześniejszych burd...
OdpowiedzUsuńGniewko, zaprasza do mnie na lekcję szycia odzieżówki :)
OdpowiedzUsuń