niedziela, 14 września 2014

"Wykonczania" ciąg dalszy

Z mojej włóczkowej akcji "wykonczania" zostało już niewiele do wykończenia. Pare kłębuszków dosłownie i to w takich nieciekawych kolorach. Kiedy skończę będzie zdjęcie całościowe, ale duuuużo tych czapek mi wyszło :) Jestem z siebie niezmiernie dumna.
Tym razem postanowiłam zająć się drewniakami, które leżą chyba z drugi rok i nijak mi do nich nie po drodze... Dalej mi się nie chce, ale się zmuszam ;)
Ukończyłam dzisiaj dwa zwierzaki - jeszcze się tylko polakierować tu i ówdzie potrzebują...
Wielbłąd...


I taka niedorobiona lekko żyrafa ;)



Mają mniej więcej po 30 cm wysokości i 2 cm grubości, stoją same, w miarę stabilnie, dopóki podłoża się nie stuknie ;) Gdyby komuś się spodobały, to chętnie oddam. Nie pasują do żadnej mojej koncepcji na cokolwiek. W sumie po przykręceniu kątownika mogłyby być podpórkami do książek... Ale nie w moim domu ;)
Jeszcze ślimak, lis, koń, dzik i 3x kokeshi... Oj to będzie długa jesień ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz