Wiem, miało być wcześniej, ale... Najpierw nie miałam fotografa, potem nie miałam siły do kopmka siadać :)
***
Powiedzmy, że tym razem się udało :) Co prawda MT ma za
wysoki panel – coś mi szelki za wysoko poszły – ale to nie problem, bo przecie
można dół podwinąć, co czynię :) Zagłówek za to przy okazji wyszedł za niski,
ale u mnie jest idealnie dopasowana naturalna poduszka, a tata da se radę ;)
Tym razem wszyłam tasiemkę zamiast gumki – się mi zdaje, że tak będzie
praktyczniej, bo gumka się rozciąga.
Szwy trochę wyszły krzywo, materiał się pościągał przy
pikowaniu, ale za to szelki przewracały się na prawą stronę jak w bajce :)
Materiał nie jest bardzo cienki, ale na pewno cieńszy od poprzedniego... No i
poza tym zrobiłam kilka cm szersze. Ale pozostaje drobne ale, czyli tak miękkie
szelki się zwijają i piją w ramiona...
No i miękkość materiału spowodowała, że nie trzymał się
kupy, krzywo poszły szwy wewnętrzne i panel jest za wąski. Reasumując -
następne to już będzie idealne :) Jak nie schrzanię oczywiście :D Bo co z tego,
że panel wyższy, jak węższy i nogi będą zwisać nie tak jak trzeba ;) Eeee,
szkoda gadać... Miałam sobie jeszcze kwiatki jakoś dookoła przepikować, ale mi się
odechciało – jak już się zacznie nosić nieskończone, to się potem nie ma
motywacji ;) A poza tym liczę na to, że kurdupelek zacznie niedługo chodzić. 10
kg to już na mnie dużo za dużo ;)
Tym samym na stanie została mi ostatnia zasłonka, nie mam z czego szyć chwilowo, trzeba by się na jakiś rajd po SH wypuścić ;)
Superowe MT! Ja tam żadnych niedociągnięć nie widzę, a jakby ktoś miał jakieś zastrzeżenia, to mów, że to projekt autorski i tak ma być ;)))
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że nosidełko szyjesz sama i jeszcze jak fajnie Ci wychodzi! :-) Ja poszłam na łatwiznę - nosiełko kupiłam, ale dosyć dobre, bo wózka nie kupowałam :-)
OdpowiedzUsuńNieźle - jak dla mnie wygląda profesjonalnie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda to nosidełko- nie wiem co o niego chcesz, no i najważniejsze, że mała nie musi sama dreptać: ) Ja to nadal muszę nosić swojego na rękach,bo często mu się nie chce- a on to 16 kg waży: )
OdpowiedzUsuń